Piotr Gociek Piotr Gociek
2981
BLOG

Platforma będzie nas kochać do skutku

Piotr Gociek Piotr Gociek Polityka Obserwuj notkę 43

Nic tak nie cieszy, jak zapowiedź kolejnej ofensywy informacyjnej rządu – od razu wiadomo, w jakim świecie żyjemy. – Przez spoty telewizyjne, Internet i infolinię będzie można się więcej dowiedzieć o proponowanych zmianach dotyczących zrównania i wydłużenia wieku emerytalnego. Myślę, że to pozwoli rozwiać wiele mitów, jakie narosły wokół tej reformy – mówił wczoraj minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz inaugurując akcję. W świecie PO nie ma złych pomysłów,  są jedynie pomysły za mało nagłośnione. No i jedna rzecz się nie zmienia –społeczeństwo, które jest głupie, niewdzięczne i niedoinformowane.

Teraz rusza propagandowa kampania emerytalna z której celnie nabija się portal polityce.pl : „Szczęśliwi, zadowoleni ludzie ze zrozumieniem przyjmują decyzję władzy. Cieszą się staruszkowie, cieszą się dzieci (to dla ich dobra - mówi lektor), młodzież, rodzice, całe rodziny wprost szczęśliwe!”. Ale to dopiero początek. Kiedy dwa miesiące temu zaczęły spadać notowania rządu i PO w „Rz” politycy koalicji wiedzieli co trzeba zrobić: powtarzali na wyścigi „potrzebna jest akcja informacyjna”, „trzeba informować społeczeństwo”, „wytłumaczyć społeczeństwu”. Chaos na kolei, zawał autostradowy, zamieszanie z refundacją leków – na wszystkie kłopoty recepta jest jedna: więcej propagandy. Rząd Tuska zachowuje się jak mąż bijący żonę, który na sugestię, że może by już przestał, woli stwierdzić, że pozyska sympatię połowicy powtarzając jej „to dla twojego dobra”.

Jednego możemy być więc pewni – będą nowe akcje informacyjne, będą spoty, będą bilbordy, będą ogłoszenia w prasie. To taki nowy standard, a że przykład idzie z góry, to i inni podchwytują pomysł. Kiedy dwa lata temu spadły okrutne śniegi, w tabloidach pojawiły się płatne ogłoszenia GDDKiA informujące o tym, jak świetnie odśnieżane są drogi. Pyszna sprawa – zamiast wydawać kasę na odśnieżanie, przeznaczyć je na informowanie społeczeństwa, że się odśnieża. Zamiast wydawać pieniądze na poprawę punktualności pociągów i ich stanu –wydawać je na ogłoszenia prasowe o tym, że na kolei jest super, wszystko się modernizuje, a na Euro 2012 będziemy „bez wątpienia centrum komunikacyjnym Europy” (cytat autentyczny).

To recepta sprawdzona w czasach późnego Gierka, i późnego Jaruzelskiego też. Tyle że w latach 70. wmawiano Polakom, ze jesteśmy w pierwszej dziesiątce potęg ekonomicznych świata, a w drugiej połowie lat 80. – że drugi etap ekonomicznej reformy sprawi, że się wszystkim poprawi (społeczeństwo nie było w ciemię bite i widziało, że im więcej reformy, tym bardziej się pogarsza).

Zastanawiałem się przez chwilę, kto mógłby być popkulturowym „patronem medialnym” platformerskiej polityki „wzmożenia komunikacji ze społeczeństwem”. Mam pewniaka – to nadszyszkownik Kilkujadek z filmu Juliusza Machulskiego „Kingsajz”. On głośno sformułował hasło, które dziś ekipa Tuska może spokojnie wypisać na sztandarach: „Ja wiem, że wy nas nie kochacie. Ale będziemy kochać was tak długo, aż nas pokochacie”.
 

Jestem osobny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka